Pieśń osądzenego na śmierć Polaka.
Póki Słowian plemie żyje,
Nigdy Polska nie zaginie!
A w tej sprawie umierając,
My będziemy żyć w wspomnieniach!
Z czasem wolność światłem stając,
Da nam miejsce w swych promieniach. –
Płomień raptem się nie rodzi,
Od iskierki wszak pochodzi, –
Te iskierki w naszych duszach –
Bez nich niema i początku.
Ciało tracąc tu w katuszach,
Duchem wzmocnim siłę wątku.
Prędzej narod sam uwierzy,
Gdy na oko własne zmierzy,
Jak ochoczo dla ludzkości
Polak życie ofiaruje…
Czynem głosząc, że w równości
Prawo polskie ekzystuje.
Póki Słowian plemie żyje,
Nigdy Polska nie zaginie!
A w tej sprawie umierając,
My będziemy żyć w wspomnieniach!
Z czasem wolność światłem stając,
Da nam miejsce w swych promieniach. –
Płomień raptem się nie rodzi,
Od iskierki wszak pochodzi, –
Te iskierki w naszych duszach –
Bez nich niema i początku.
Ciało tracąc tu w katuszach,
Duchem wzmocnim siłę wątku.
Prędzej narod sam uwierzy,
Gdy na oko własne zmierzy,
Jak ochoczo dla ludzkości
Polak życie ofiaruje…
Czynem głosząc, że w równości
Prawo polskie ekzystuje.
Комментариев нет:
Отправить комментарий